Prolog | 1

Znacie to uczucie ogarniające ucznia po dziesięciu miesiącach nauki kiedy rozpoczynają się wakacje? Znacie? To właśnie czuły nasze bohaterki.
- Jeszcze tylko jutro i będziemy wolne! - powiedziała z podnieceniem Arabella – Nie mogę się tego doczekać.
- Wiesz, lubię tą szkołę, a szczególnie pana od informatyki – powiedziała Gabriela – ale nienawidzę baby od historii. Była okropna!
- Wiesz, to stara i zgorzkniała wiedźma – powiedziała Arabella.
I obie się zaśmiały. W tym właśnie momencie przyszła Gloria.
- Cześć! Jest ktoś w domu? - krzyknęła, nasłuchując.
- Tu jesteśmy! - odkrzyknęła Gabriela.
Głos dobiegał z pokoju Arabelli. Więc Gloria poszła w tym kierunku. I co tam zobaczyła?

Trzy prześliczne, młode kotki, trzymane na rękach dziewczyn.
- Co robią tu te koty? - zapytała oburzona Gloria – czy wiecie, że…
- Tak, wiemy, koty wymagają opieki szczególnie młode kotki - dokończyła Arabella.
- Dobrze... Jakie one są słodkie!! - wykrzyknęła po chwili Gloria – A przy okazji skąd one się tutaj wzięły?
- Ktoś nam podrzucił te kotki – powiedziała Gabriela – Kiedy przyszłam do domu z Arabellą to one były w pudle przed naszym progiem.
- No cóż, nie możemy ich zatrzymać. – powiedziała stanowczo Gloria - Będziemy musiały napisać ogłoszenie albo coś w tym stylu...
Pięcioro par oczu, proszących o zostanie, patrzyło na Glorię. Kotki z przerażenia schowały się za Gabrielę i Arabellę.
- Nie możesz tego zrobić! - krzyknęła szatynka i wybiegła z pokoju, pochlipując.
Jeden kotek pobiegł za nią. Miał on dziwny kolor oczu: prawe piwne, a lewe zielone. Arabella nazwała go Wentworth. Dziewczyna wbiegła do ogrodu, usiadła na hamaku, a kotek wskoczył jej na kolana i przytulił się.
- Chcę żebyś został, Wentworth – powiedziała, pochlipując – Nie oddam Cię! Choćbym miała przez całe wakacje chodzić do szkoły.
Kotek rozumiał co się do niego mówiło, więc dał całusa Arabelli. A ona go mocniej przytuliła. Starsza siostra podeszła do niej.
- Nie chcesz żebyśmy sprzedały kotki? - zapytała się Arabelli – Wiesz, nie musimy ich sprzedawać. Mogą zostać u nas.
Na te słowa szatynka ściągnęła z siebie Wentworth'a i rzuciła się na Glorii szyję.
- Jesteś najwspanialszą siostrą pod słońcem! - wykrzyknęła Arabella – Dziękuję Ci! Dziękuję!